Ekspert od szczepień ostrzega: „Popełniliśmy wielki błąd”

„SARS-CoV-2 ma na swojej powierzchni białko kolce . Teraz wiemy, że białko kolczaste dostaje się do krążenia. Pomyśleliśmy, że białko kolczaste jest świetnym docelowym antygenem; nigdy nie wiedzieliśmy, że to toksyna. Więc szczepiąc ludzi, nieumyślnie zaszczepiamy im toksynę".

SARS-CoV-2 – który, jak wykazano, przekracza barierę krew-mózg u myszy i powoduje wiele rodzajów uszkodzeń serca, naczyń krwionośnych i mózgu – ma na swojej powierzchni białko kolczaste, umożliwiające wirusowi infekcję naszych ciał. Podobnie badania w środowisku naukowym ujawniają również różne problemy sercowo-naczyniowe i sercowe , krwawienie i krzepnięcie podczas badania choroby u ludzi. To samo badanie wykazało również, że samo białko kolce jest prawie całkowicie odpowiedzialne za uszkodzenie układu sercowo-naczyniowego, jeśli krąży w organizmie. 

Ogólnie rzecz biorąc, istnieje wiele różnych rodzajów i rodzajów szczepionek, które mają ten sam cel – nakłonienie zdrowego organizmu do myślenia, że jest atakowane przez określoną chorobę, aby układ odpornościowy nauczył się tworzyć komórki i białka niezbędne do szybkiego zniszczenia patogen, jeśli stanie się zagrożeniem. Ponieważ białka kolczaste powodują infekcję koronawirusem, są katalizatorem stosowanym w szczepionkach COVID-19 .

Zasadniczo założeniem szczepionek COVID-19 jest ich zdolność do umożliwiania komórkom w naszych ciałach produkcji białka kolczastego. Kiedy odpowiedź immunologiczna zostaje uruchomiona przeciwko białku kolcowemu, wirus przestaje infekować organizm. Na pierwszy rzut oka ta informacja wydaje się stosunkowo prosta. Po podaniu szczepionki COVID-19 są wstrzykiwane do mięśnia barkowego, a nie do krwi. Do niedawna dr Bridle zauważa, że według opinii te szczepionki działają jak tradycyjne szczepionki i pozostają w pobliżu miejsca wstrzyknięcia. Szczegóły ogłowia dalej, wyjaśniając:

„Do tej pory zakładano, że te szczepionki zachowują się jak wszystkie nasze tradycyjne szczepionki; że nigdzie nie idą, zostają w naszym ramieniu. Część białka trafi do lokalnego drenującego węzła chłonnego w celu aktywacji układu odpornościowego".

Szokująco, według Bridle, szczepionka COVID-19 różni się od tradycyjnych szczepionek. Po raz pierwszy w historii japońska agencja regulacyjna dała Bridle i kilku międzynarodowym współpracownikom dostęp do badania zwanego „ Badaniem biodystrybucji". Przełomowe badania dostarczają naukowcom bardziej wiarygodnej wiedzy na temat tego, gdzie szczepionki COVID-19 messenger RNA (mRNA) przemieszczają się w organizmie po wstrzyknięciu. Bridle wyjaśnia, że badanie całkowicie obala założenie, że szczepionka COVID-19 pozostaje w mięśniu barku, twierdząc:

„Krótka odpowiedź – absolutnie nie. To bardzo niepokojące. Białko kolce dostaje się do krwi , krąży w krwi osobników przez kilka dni po szczepieniu. Gdy dostanie się do krwi, gromadzi się w wielu tkankach, takich jak śledziona, szpik kostny, wątroba, nadnercza. Szczególnie niepokojące jest to, że gromadzi się w jajnikach w dość wysokich stężeniach".

Co więcej, artykuł naukowy właśnie przyjęty do publikacji w Oxford University Press for the Infectious Diseases Society of America potwierdza tę przerażającą hipotezę. Badaniami objęto trzynastu młodych pracowników służby zdrowia, którzy otrzymali szczepionkę Moderna. Naukowcy odkryli białko szczytowe SARS-CoV-2 krążące we krwi jedenastu z trzynastu pracowników służby zdrowia. Bridle podkreślił, że białko kolca może przekroczyć barierę krew-mózg, powodując uszkodzenia neurologiczne, wyjaśniając, dlaczego w mózgu często obserwuje się śmiertelne skrzepy krwi. Opracowując implikacje tych ustaleń, zauważył:

„Od dawna wiemy, że białko kolce jest białkiem patogennym. Jest to toksyna, która może spowodować uszkodzenie naszego organizmu, jeśli dostanie się do krążenia. Teraz mamy jasne dowody na to, że szczepionki, które sprawiają, że komórki w naszych mięśniach naramiennych produkują to białko, [teraz wiemy], że sama szczepionka plus białko dostaje się do krwiobiegu. Kiedy jest w obiegu, białko kolca może wiązać się z receptorami znajdującymi się na naszych płytkach krwi i komórkami wyścielającymi nasze naczynia krwionośne. Kiedy tak się dzieje, może zrobić jedną z dwóch rzeczy: może spowodować zlepianie się płytek krwi, a to może prowadzić do krzepnięcia – właśnie dlatego obserwujemy zaburzenia krzepnięcia związane z tymi szczepionkami. Może również prowadzić do krwawienia i oczywiście dotyczy serca, które jest częścią układu sercowo-naczyniowego, dlatego widzimy problemy z sercem".

Dodatkowo, według Bridle, alarmujące badanie, które nie zostało jeszcze przyjęte do publikacji, które początkowo próbowało zweryfikować, czy przeciwciała ze szczepionki są przenoszone przez mleko matki (sugeruje pewną ochronę dla niemowląt), zamiast tego przypadkowo odkryto, że białka szczytowe szczepionki mRNA są przenoszone przez pierś mleko, przekazując w ten sposób sam wektor szczepionki COVID-19 niemowlętom karmiącym piersią. Ponieważ każde białko we krwi skoncentruje się w mleku matki, obserwowanie, jak białko kolce dostaje się do krążenia, jest jeszcze bardziej niepokojące. Bridle prowadzi bazę danych Vaccine Adverse Event Reporting System (VAERS) zawierającą dowody na to, że u niemowląt karmionych piersią występują zaburzenia krwawienia w przewodzie pokarmowym.

Co to zaskakujące odkrycie oznacza dla oddawania krwi? Aktualne wytyczne Czerwonego Krzyża stwierdzają: „W większości przypadków nie ma czasu na odroczenie, jeśli otrzymasz szczepionkę", protokół, który nie pasuje do Bridle, który zauważył: „Nie chcemy [a] przeniesienia tych patogennych skoków białka do delikatnych pacjentów", którzy mogą potrzebować transfuzji krwi. Według Bridle odkrycie ma również konsekwencje dla niemowląt karmionych piersią i poważne konsekwencje dla osób, dla których wirus SARS-CoV-2 nie jest patogenem wysokiego ryzyka, w tym dla wszystkich dzieci.

Słusznie, Bridle jest bardzo zaniepokojony obecnym dążeniem do szczepienia dzieci przeciwko COVID-19, twierdząc ostatnio, że istnieją niewystarczające dowody, aby twierdzić, że korzyści przewyższają ryzyko szczepienia młodszej populacji. Bridle uważa, że przed zaszczepieniem dzieci powinny być bardziej wiarygodne dowody, a lekarze z Johns Hopkins i University of California San Francisco zgadzają się z tym . Spójne dane pokazują, że wirus jest mniej dotkliwy niż grypa u dzieci, co wzmacnia argument „czy dzieci potrzebują szczepionki?" Wyrażając swoje zaniepokojenie, Bridle zapewnia:

„To nie tak powinno działać; nasze dzieci nie powinny być królikami doświadczalnymi. Przestańcie używać naszych dzieci jako tarcz w tej bitwie, która jest walką dorosłych".

W miarę jak nasilają się pytania dotyczące prawdziwego pochodzenia SARS-CoV-2, a także dokładności testów PCR na COVID-19 , niszczycielskie odkrycie, że białka kolczaste docierają do krwiobiegu, pozostawia szeroko otwarte drzwi dla wielu innych uzasadnionych pytań dotyczących długoterminowego bezpieczeństwa szczepionek przeciw COVID-19 — na przykład, gdy gromadzi się w jajnikach, czy sprawimy, że niektórzy młodzi ludzie będą bezpłodni? — podsumował Bridle:

„Popełniliśmy duży błąd; nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy aż do teraz. Pomyśleliśmy, że białko kolczaste jest świetnym docelowym antygenem. Nigdy nie wiedzieliśmy, że same kolce są toksyną i jest białkiem patogennym. Tak więc, szczepiąc ludzi, nieumyślnie zaszczepiamy im toksynę. Niektórzy ludzie trafiają do krążenia, a kiedy tak się dzieje, u niektórych mogą powodować uszkodzenia, zwłaszcza układu sercowo-naczyniowego".

Pełny raport - Dlaczego dorośli, nastolatki i dzieci powinni zadawać pytania nt Covid-19: https://files.catbox.moe/k2miut.pdf

Źródło: https://uncoverdc.com/2021/05/31/vaccine-expert-warns-we-made-a-big-mistake/