Auschwitz: 60-lecie – rola IG Farben-Bayer
Kilka książek rzuca światło na współzależność kompleksu wojskowo-przemysłowego, który umożliwił III Rzeszy dokonanie Holokaustu. IG Farben – demoniczny kartel – był kluczową firmą, bez której Hitler nie mógłby przeprowadzić swojego uprzemysłowionego „naukowego" Holokaustu.
„IG (Interessengemeinschaft) oznacza „Stowarzyszenie wspólnych interesów": kartel IG Farben obejmował BASF, Bayer, Hoechst i inne niemieckie firmy chemiczne i farmaceutyczne.
GBG Network
Jak pokazują dokumenty, IG Farben był blisko zaangażowany w eksperymentalne okrucieństwa, szczepienia ludzi popełnione przez Mengele w Auschwitz. Niemiecka organizacja strażnicza, GBG Network, przechowuje obszerne dokumenty i śledzi działalność Bayer Pharmaceutical.
Eksperymenty naukowe prowadzono także w innych obozach koncentracyjnych. Decydującym faktem jest to, że pracownik IG SS mjr dr med. Helmuth Vetter, stacjonujący w kilku obozach koncentracyjnych, brał udział w tych eksperymentach na polecenie Bayera Leverkusena.
Fragment z „IG Farben – od Anilina do pracy przymusowej" Jörga Hungera i Paula Sandera
W tym samym czasie co dr Joseph Mengele eksperymentował w Auschwitz z lekami oznaczonymi „B-1012", B-1034, „3382" czy „Rutenol". Preparaty testowe stosowano nie tylko do chorych więźniów, ale także do zdrowych. Ci ludzie zostali najpierw celowo zarażeni za pomocą tabletek, sproszkowanych substancji, zastrzyków lub lewatyw. Wiele leków powodowało u ofiar wymioty lub krwawą biegunkę. W większości przypadków więźniowie ginęli w wyniku eksperymentów.
W aktach Auschwitz odkryto korespondencję między komendantem obozu a Bayerem Leverkusen. Zajmowała się sprzedażą 150 więźniarek do celów eksperymentalnych:
„W związku z planowanymi eksperymentami z nowym lekiem nasennym bylibyśmy wdzięczni za oddanie do naszej dyspozycji pewnej liczby więźniów (…)" – „Potwierdzamy Twoją odpowiedź, ale weź pod uwagę cenę 200 RM za kobietę być za wysoko. Proponujemy zapłacić nie więcej niż 170 RM za kobietę. Jeśli to będzie dla ciebie akceptowalne, kobiety zostaną oddane w nasze posiadanie. Potrzebujemy około 150 kobiet (…)" – „Potwierdzamy Twoją zgodę na porozumienie. Proszę przygotować dla nas 150 kobiet w jak najlepszym zdrowiu (…)" –
„W związku z planowanymi eksperymentami z nowym lekiem nasennym bylibyśmy wdzięczni za oddanie do naszej dyspozycji pewnej liczby więźniów (…)" – „Potwierdzamy Twoją odpowiedź, ale weź pod uwagę cenę 200 RM za kobietę być za wysoko. Proponujemy zapłacić nie więcej niż 170 RM za kobietę. Jeśli to będzie dla ciebie akceptowalne, kobiety zostaną oddane w nasze posiadanie. Potrzebujemy około 150 kobiet (…)" – „Potwierdzamy Twoją zgodę na porozumienie. Proszę przygotować dla nas 150 kobiet w jak najlepszym zdrowiu (…)" –
„Eksperymenty zostały przeprowadzone. Wszystkie osoby testowane zginęły. Wkrótce skontaktujemy się z Państwem w sprawie nowej przesyłki (…)"
Fragment z „IG Farben – od Anilina do pracy przymusowej" Jörga Hungera i Paula Sandera
„Wyników badań w obozach koncentracyjnych, jak powinni wiedzieć specjaliści laboratorium IG, nie można porównać z wynikami uzyskanymi w normalnych warunkach".
Lekarz SS dr Hoven zeznał o tym podczas procesu norymberskiego: „Powinno być ogólnie wiadome, a zwłaszcza w niemieckich kręgach naukowych, że SS nie dysponowało wybitnymi naukowcami. Jasne jest, że eksperymenty w obozach koncentracyjnych z preparatami GI odbywały się wyłącznie w interesie GI, która wszelkimi sposobami dążyła do określenia skuteczności tych preparatów.
Pozwolili SS zajmować się – że tak powiem – brudną robotą w obozach koncentracyjnych. Intencją GI nie było ujawnienie czegokolwiek, ale raczej postawienie zasłony dymnej wokół eksperymentów, aby (…) mogli zatrzymać dla siebie wszelkie zyski. Nie SS, ale GI przejęło inicjatywę w eksperymentach obozowych". (Przeczytaj: Fundacja Ratha. Farmaceutyczna historia biznesu)
[Dr Matthias Rath kieruje instytutem badawczo-rozwojowym w dziedzinie medycyny żywieniowej i komórkowej, prowadzącym podstawowe badania i badania kliniczne w celu naukowego udokumentowania korzyści zdrowotnych mikroelementów w walce z wieloma chorobami. Dr Rath urodził się w Stuttgarcie w Niemczech w 1955.]
Poniżej, w oryginalnym poście znajduje się fragment filmu dokumentalnego BBC o osobie, która przeżyła Auschwitz, która przez lata próbowała uzyskać odszkodowanie od farmaceutycznego giganta, który przeprowadził na niej eksperymenty medyczne. Obecnie mieszka w Dundee w Szkocji i opowiada swoją historię w filmie dokumentalnym BBC.
W Niemczech coraz więcej osób nie rozumie, że następcy IG Farben, Bayer, BASF i Hoechst, nadal nie chcą przepraszać za swoje złe uczynki. Trudno pogodzić się z tym, że po wojnie firmy mogły zatrzymać cały majątek IG Farben, podczas gdy pozostali przy życiu robotnicy niewolnicy nic nie otrzymali. Do dziś Bayer, BASF i Hoechst nie wypłacały swoim byłym pracownikom żadnych wynagrodzeń.
W 1995 roku koalicja „ Nigdy więcej!" została utworzona przez Niemiecki Komitet Oświęcimski, Krytycznych Akcjonariuszy i kilka organizacji byłych robotników przymusowych. We wspólnym apelu koalicja domaga się, aby firmy musiały zapewnić odpowiednią rekompensatę dla robotników niewolniczych i ich potomków. Korporacje powinny także płacić za utrzymanie pomnika w Auschwitz, który przypomina społeczeństwu ofiary IG Farben. "
Nigdy więcej!" stwierdza, że bez weryfikacji przeszłości zawsze musimy być obecni, aby te zbrodnie nigdy się nie powtórzyły. Ponad 1500 osób i około 100 niemieckich grup podpisało tę platformę. Działania zorganizowała Koalicja przeciwko Bayer-dangers, grupa, która monitoruje firmę Bayer od 25 lat.
BBC News: Życie jako ludzka świnka morska
Ocalona z Auschwitz od lat stara się o odszkodowanie od farmaceutycznego giganta, który przeprowadzał na niej eksperymenty medyczne. Obecnie mieszka w Dundee, opowiada swoją historię w filmie dokumentalnym BBC.
Zoe Polańska Palmer nigdy nie wyobrażała sobie, że przeżyje eksperymenty dr Mengele w Auschwitz. Ani jej niemieccy lekarze. Podobnie jak tysiące innych dzieci, jej przeznaczeniem było zagazowanie, gdy przestanie być przydatna dla nazistowskiej nauki.
Podczas dwóch lat spędzonych w obozie, 13-letnia Zoe została zmuszona do przyjmowania tabletek i pigułek w ramach serii eksperymentów farmakologicznych, uważanych za część wczesnych testów kontroli urodzeń. Ale Zoe odmówiła śmierci.
Uratowana przez rosyjskiego lekarza, który ewakuował ją do Dachau, wyzdrowiała i ostatecznie osiadła w Szkocji. Teraz, po siedemdziesiątce, walczy o odszkodowanie i przeprosiny od niemieckiego producenta leków Bayer.
„ Wciąż mam trudności z przyjmowaniem aspiryny " – mówi. „ Pamiętam, jak jeden z lekarzy SS otworzył mi szczękę i wpychał mi pigułki do gardła. Nadal bardzo uważam na mężczyzn noszących białe płaszcze.
Zeznania naocznych świadków przechowywane w archiwum obozowym w Auschwitz twierdzą, że lekarz, który na siłę karmił ją pigułkami, pracował dla firmy farmaceutycznej Bayer, gdy była ona częścią konglomeratu IG Farben.
Nazywał się doktor Victor Capesius. To imię, którego Zoe nigdy nie zapomni.
Pomógł dr Mengele przeprowadzić eksperymenty genetyczne, zwykle na dzieciach, a także wybrał tysiące więźniów z ogromnego obozu zagłady, wybierając tych, którzy mogliby się przydać, i wysyłając resztę na natychmiastową śmierć jednym ruchem palca.
Dr Capesius został osądzony we Frankfurcie za zbrodnie wojenne w 1963 roku i odsiedział wyrok w więzieniu. Inny długoletni pracownik Bayera, Helmut Vetter, również pracował jako lekarz SS w Auschwitz. Brał udział w testowaniu eksperymentalnych szczepionek i leków na więźniach, a po wojnie został stracony za podanie śmiertelnych zastrzyków.
Zaprzeczenie winie
„Obozy koncentracyjne były wykorzystywane jako ogromne laboratorium do eksperymentów na ludziach" – mówi Wolfgang Eckhart, profesor medycyny historycznej na Uniwersytecie w Heidelbergu. „Musimy postrzegać obozy jako placówki badań farmakologicznych. Naziści chcieli wysterylizować ludność wschodu, zwłaszcza ludność rosyjską, ale aby mogli nadal być przydatni jako robotnicy".
Ból jeszcze się nie zagoił
Bayer twierdzi, że istniejąca dziś firma nie ma nic wspólnego ze swoim wojennym odpowiednikiem. Rzecznik powiedział BBC: „W latach 1925-1952 nie istniała żadna firma o nazwie Bayer, ani jako spółka zależna IG Farben, ani jako żaden inny podmiot prawny. Bayer współpracował w dobrej wierze z rządem niemieckim nad utworzeniem funduszu pomocy tym, którzy ucierpieli. Wkład firmy do tego funduszu wyniósł ponad 40 milionów funtów".
Pokrzywdzeni bez szans na powrót do zdrowia
Chociaż od zakończenia II wojny światowej minęło prawie 60 lat, dla ocalałych, takich jak Zoe, konsekwencje wojny są dziś tak samo żywe, jak w styczniu 1945 r., kiedy armia rosyjska wyzwoliła Auschwitz. Po wojnie Zoe wyszła za mąż i zamieszkała w Szkocji. Tam przeszła kilka bolesnych operacji, aby naprawić szkody wyrządzone jej ciału.
Ale nigdy nie mogła mieć dzieci. Teraz cierpi na raka, jest niezwykle pogodną kobietą, której dom na spokojnym przedmieściu jest przerywany śmiechem z jej żartów i łzami z jej wspomnień. Kiedy po raz pierwszy pojechałem się z nią spotkać w lipcu 2002 roku, była zła, że przez tak długi czas była ignorowana przez władze zarządzające funduszem kompensacyjnym utworzonym przez niemiecki przemysł i niemiecki rząd.
Prowadziła kampanię przez 28 lat, ale nic nie otrzymała. „Chcą, żebyśmy wszyscy zginęli, żeby nie musieli płacić tak dużo pieniędzy" — mówi Zoe.
W ciągu kilku tygodni od skontaktowania się z władzami przez BBC, Zoe otrzymała czek na nieco ponad 2000 funtów z niemieckiego funduszu kompensacyjnego.
„Chcę, aby ludzie pamiętali, co przydarzyło się ludziom takim jak ja, kiedy byłam dzieckiem w Oświęcimiu" – mówi. „Byłam tylko jednym z tysięcy dzieci leczonych w ten sposób. Ale byłam jednym z niewielu szczęśliwców, którym udało się przeżyć". (Mark Handscomb, reporter BBC Radio 4 dla It's My Story )
Cmentarz żydowski BAYER „zaorany"
Z dokumentów wynika, że w 1942 r. oddział IG Farben w Uerdingen w Niemczech zajmuje dawny cmentarz żydowski w tym mieście. Przymusowa cena sprzedaży była znacznie niższa od rzeczywistej wartości rynkowej: 100 000 metrów kwadratowych nieruchomości za 3000 marek Reichsmark. Po wojnie majątek przeszedł w ręce następcy IG Farben, BAYER AG.
Cmentarz żydowski BAYER „zaorany" Z dokumentów wynika, że w 1942 r. oddział IG Farben w Uerdingen w Niemczech zajmuje dawny cmentarz żydowski w tym mieście. Przymusowa cena sprzedaży była znacznie niższa od rzeczywistej wartości rynkowej: 100 000 metrów kwadratowych nieruchomości za 3000 marek Reichsmark. Po wojnie majątek przeszedł w ręce następcy IG Farben, BAYER AG.
KOALICJA PRZECIWKO BAYER-DANGERS żąda, aby firma publicznie przeprosiła za zbezczeszczenie cmentarza w Uerdingen i umieściła tablicę pamiątkową na głównej bramie zakładu w Uerdingen.
BAYER dzisiaj żyje z owoców nazistowskiego legalizmu. Na papierze wszystko było zgodne z prawem: Julius Israel Kohn ze „Związku Żydów w Rzeszy Niemieckiej" i Bernhard Hoffmann, przedstawiciel IG Farben, podpisali umowę sprzedaży w kancelarii notarialnej, a kopię tej pozornie standardowej transakcja nieruchomości posiada pieczątkę urzędu skarbowego w Krefeld.
W tym samym czasie dawni winowajcy są publicznie honorowani w Uerdingen. Fritz ter Meer zasiadał w radzie dyrektorów IG Farben od 1926 do 1945 roku i był głównym oficerem kierującym działalnością fabryki IG Farben w Oświęcimiu. Norymberski Trybunał Zbrodni Wojennych skazał go na siedem lat więzienia. Został zwolniony po odbyciu zaledwie czterech lat. Niedługo potem, w 1956 r., Ter Meer został mianowany przewodniczącym rady nadzorczej w BAYER, które to stanowisko piastował przez siedem lat. Na jego grobie w Krefeld widnieje wysoki na metr wieniec – ofiarowany przez BAYER w uznaniu jego zasług.
Lekarz SS dr Hoven zeznał o tym podczas procesu norymberskiego: „Powinno być ogólnie wiadome, a zwłaszcza w niemieckich kręgach naukowych, że SS nie dysponowało wybitnymi naukowcami. Jasne jest, że eksperymenty w obozach koncentracyjnych z preparatami GI odbywały się wyłącznie w interesie IG Farben, która wszelkimi sposobami dążyła do określenia skuteczności tych preparatów. Pozwolili SS zajmować się – że tak powiem – brudną robotą w obozach koncentracyjnych. Intencją GI nie było ujawnienie czegokolwiek z tego, ale raczej postawienie zasłony dymnej wokół eksperymentów, aby (…) mogli zatrzymać dla siebie wszelkie zyski. Nie SS, ale IG Farben przejęło inicjatywę w eksperymentach w obozach koncentracyjnych".
Czy wiesz jakie i czyje pieniądze za nimi stoją?
Czy myślisz, że im zależy na Twoim zdrowiu a nie na swoim zysku?
Czy współczesna sytuacja nie przypomina Ci tych, dawnych czasów?
Czy widzisz, jak władze i "eksperci" promują eksperymentalne preparaty zwane przez nich szczepionkami?
Czy dostrzegasz jak władz dzielą ludzi na szczepionkowców i antyszczepionkowców?
Czy sprawdziłaś/eś kto najwięcej zarabia na obecnej "pandemii"?
https://www.haaretz.com/us-news/.premium-researcher-dupont-helped-nazi-germany-out-of-ideology-1.7186636
When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.
Komentarze